środa, 10 listopada 2010

mój pierwszy i nie ostatni parawanik

Wysyłając znajomej płytę ze zdjeciami ze wspólnie spędzonych wakacji (Aniu przepraszam,za długą zwłokę) dołożyłam do koperty parawanik. Mam nadzieję,że nowej właścicielce przypadnie do gustu.
Kolorki troche przekłamane, baza jestkoloru buraczkowego czego pewnie nie widać na zdjeciach i kwiatek na okładce jest jasno niebieski oraz żółtawy. Muszę popracować nad robieniem dobrych zdjęć, bo narazie kiepsko mi to wychodzi.
Zerknijcie na to:



Czy ktoś widział prawdziwą, złotą, polską jesień?

czwartek, 4 listopada 2010

wspomnień czar

Za oknem szaro i deszczowo. Zachciało mi się słońca, beztroskich chwil spędzonych w górach. W te wakacje wyjechaliśmy z TŻ i znajomymi do Zakopca.  Naroiło się, napstyrkało tyle zdjęć, że szkoda by zalegały na dysku. w niedalekiej przesżłości powstał ten oto wakacyjny albumik.

Zapraszam do obejrzenia.








Dziś wracając z pracy wieczorem spotkałam KOGOŚ, kogo nie widziałam już dłuższy czas. iI tylko chwila... wystarczyła bym poczuła,że KTOŚ jest obok. Wystarczy mi spojrzenie, uśmiech - tylko tyle. Miło wiedzieć, że Ktoś myśli o Tobie dobrze...


wtorek, 2 listopada 2010

TO JEST MOJE MIEJSCE, NIE CHCĘ MIEĆ INNEGO

Przejedzona czekoladą, napojona herbatą rozkosznie przwracam oczyma. Zapatrzona w mgłę za oknem, myślę co by tu mądrego napisać. Czego chccielibyscie się dowiedzieć?, co chcielibyście przeczytać. To jest moje mijesce, w którym bedę czasami nieudolnie próbowała opisać otaczający mnie świat, to czego doswiadczam, przeczytacie także o ksiazkach, które mnie zachwyciły bardziej lub mnije, znajdzie się również miejsce na moje hobby. Taki misz-masz. Mam nadzieję,że nie skończy się moje pisanie na kilku postach, będę sie starać znajdować czas na napisanie kilku słów. Ktoś mądry mi kiedyś powiedział, ze czas ma sie na to, na co się chce. Zobaczymy, czy mi wyjdzie.