środa, 17 sierpnia 2011

może ciasteczko?

Kruche ciasteczka piekę zazwyczaj jesienno-zimową porą. Nie wiem co mnie naszło, że zrobiłam je wczoraj. Ciasteczka kruche z orzechami. Co wykładałam na paterę, to w mig znikały, a to za sprawą męża łasucha. 

Przepis wizięłam z książki kucharskiej, jednej z wielu jakie dostaliśmy w prezencie ślubnym zamiast kwiatów. 
Lubię jak książka kucharska jest stara, widać w niej ducha czasu, strony pozaginane, pochlapane tym czy owym. W nich akurat mi to nie przeszkadza, bo za inne to bym udusiła. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz