Mamik piekła wczoraj pączusie z nadzieniem rózanym- pyszne jej wyszły, ale mam ich już dość. Objadłam się. Upiekąłm dziś za to chruściki.
Objedzona, opitam zasiadam na kanapę z książką w ręku, brak ochoty na jaką kolwiek aktywność.
Wisona idzie, a rozum poszedł na spacer...Kiedy wróci? Sama nie wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz