środa, 10 listopada 2010

mój pierwszy i nie ostatni parawanik

Wysyłając znajomej płytę ze zdjeciami ze wspólnie spędzonych wakacji (Aniu przepraszam,za długą zwłokę) dołożyłam do koperty parawanik. Mam nadzieję,że nowej właścicielce przypadnie do gustu.
Kolorki troche przekłamane, baza jestkoloru buraczkowego czego pewnie nie widać na zdjeciach i kwiatek na okładce jest jasno niebieski oraz żółtawy. Muszę popracować nad robieniem dobrych zdjęć, bo narazie kiepsko mi to wychodzi.
Zerknijcie na to:



Czy ktoś widział prawdziwą, złotą, polską jesień?

1 komentarz: